niedziela, 23 lutego 2014

VIII. ZABIJE GO !

     Wychodzę z windy i siadam na kanapie przed telewizorem. Jestem na tyle zmęczona ,że nie zauważam ani Olafa ani Zacka ,którzy siedzą obok
- I jak na treningu ,nawiązaliście sojusz z chłopakiem z siódemki?
- ZABIJE GO ! ZABIJE GO! - krzyczę. Jestem zła , i pewna swego. Będzie moją pierwszą ofiarą, dostanie za swoje.
- Aż tak źle?
- Ona ma rację ,ten cały Lucas jest głupi - wyjaśnia Olaf. - Nie dało nawiązać się z nim sojuszu.
- Trudno, jego strata. Nie warto się tym przejmować Pati ,a tak po za tym jak wam poszło?
- Mi dobrze. Ćwiczyłem sztuki walki, wygrałem z każdym.
- A ty Patrycja? - pyta. Nie zamierzam odpowiedzieć , jestem zbyt agresywna i zła abym cokolwiek mogła z siebie wydusić. Teraz mnie obchodzi tylko jedna rzecz. Jak zabić tego z siódemki.
- Widziałem jak rzuca nożami, naprawdę świetnie jej idzie. Trafiała za każdym razem -wyręcza mnie Olaf. Lubie go ,doskonale wie co czuje.
- To dobrze. Wy sobie róbcie co tam chcecie a ja idę wsiąść prysznic - oznajmia , po czym wychodzi.
- O czym myślisz? - pyta Olaf.
- Nie ważne - odpowiadam , po czym bez słowa idę w stronę pokoju. Chcę być sama! Wchodzę do łazienki i postanawiam się umyć.Potem zakładam szarą bluzę i rurki po czym kładę się na łóżku. Nic mi się nie chce. Do kolacji jeszcze dużo czasu. Myślę o wszystkim. O siostrach , o bracie , o rodzinie. Ciekawe co u nich. Myślę też o igrzyskach ,które odbędą się za parę dni, o tym ile osób w nich zabije. O tym ile osób będzie chciało mnie zabić.
                                               
                                                                        ***
     - Patrycja , Patrycja - słyszę jakiś głos, po czym czuje kogoś rękę na moim ramieniu. Otwieram oczy i widzę Olafa .- Zasnęłam ? -pytam .
- Najwidoczniej tak. Melissa kazała ci powiedzieć ,że za pół godziny masz iść na kolacje.
- Nie jestem głodna , powiedz jej ,że tym razem  nie przyjdę.
- Coś ci się stało ?
- Nic , idź już! Zmęczona jestem.
- Dobra wyjdę, ale nie wiem dlaczego ukrywasz swoje problemy- wstaje i wychodzi. Boże czy on nie rozumie ,że mi nic nie jest. Mam po prostu gorszy dzień ,a on mnie nie chce zostawić w spokoju...

------------------------------------------------------------------------------------------------------------ PRZEPRASZAM ZA TAK ,KRÓTKI ROZDZIAŁ.
   




1 komentarz:

  1. Za co ty przepraszasz?!?!?! Ja pisze krótsze :3
    Mega rozdział!
    J.

    OdpowiedzUsuń